Państwowa Komisja Wyborcza sprawdzi, czy kolorowanka rozsyłana do zamojskich szkół to włączenie się miasta w obchody 100-lecia odzyskania niepodległości czy też ukryta kampania wyborcza
Kolorowanka „Niepodległa Polska” sygnowana jest logiem i herbem Zamościa. Zadaniem dzieci jest m.in. wyprowadzenie z labiryntu zaborców Polaka chcącego odzyskać niepodległość. Znajdziemy w niej też przedmowę prezydenta miasta Zamościa wraz z jego zdjęciem.
– Drogie dzieci, życzę wam, by setna rocznica odzyskania niepodległości stała się okazją do poznania naszej historii, ale także lekcją twórczej zabawy – napisał Andrzej Wnuk.
– W mojej ocenie tak zaplanowana akcja „autopromocyjna” opłacana z publicznych pieniędzy, ma na celu promowanie przed wyborami wyłącznie osoby kandydata na prezydenta Andrzeja Wnuka – uważa Maciej Spozowski, który poprosił Państwową Komisję Wyborczą o „dokonanie oceny działań pod kątem przestrzegania zasad prowadzenia i finansowania kampanii”. – Abstrahując od treści przekazu w broszurce nie mam wątpliwości, że została ona skierowana do potencjalnych wyborców i jest to celowe oraz zamierzone omijanie przepisów o finansowaniu kampanii wyborczej.
Co na to Andrzej Wnuk?
– Kolorowanka skierowana jest do pierwszoklasistów, a nie dla ich rodziców. Mamy obchody 100-lecia niepodległości i takie jest jej przesłanie – tłumaczy prezydent Zamościa.
Kto ma rację rozsądzi PKW. – Każdy taki sygnał jest badany przez komisarza wyborczego. Tak będzie i w tym przypadku – zapewnia Anna Chrzan, dyrektor zamojskiego oddziału PKW. – Komisarz będzie musiał ustalić, czy złamane zostały przepisy dotyczące kampanii, czy też wydawnictwo to łączy się jedynie ze sprawowaniem urzędu przez obecnego prezydenta miasta. ask